Aktualizując linki, zauważyłam, że nie dodałam jeszcze autografu żadnej kobiety. Więc postanowiłam to zmienić i dodaję dziś podpis Agaty Wróbel. Panią Agatę spotkałam na parkingu pod Tesco w mojej rodzinnej Częstochowie. Było to tuż po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Sydney, podczas których polska sztangistka miała charakterystyczne różowe warkoczyki. I po tych właśnie warkoczykach na parkingu poznała ją moja mama. Podeszłam do Pani Agaty i podałam do podpisania jedyną kartkę która znajdowała się wówczas w naszym aucie - był to rysunek mojej siostry, która, do tej pory widząc ten autograf, wypomina mi zniszczenie jej dzieła... Ale co tam, ja nie żałuję ;)
 |
źródło: własne |
 |
źródło: http://www.sp11.resman.pl/Dominik%20Krowiak/img/AWrobel.jpg |
Do zobaczenia,
Dosia
Gratulacje! Ciekawa historia. :)
OdpowiedzUsuń