piątek, 1 kwietnia 2016

106. Franciszek

Znowu mam problemy z systematycznością... Niedobrze.

Dziś wpis dla mnie wyjątkowy. Nie jestem jednak do końca pewna, czy powinien się on tutaj znaleźć. Bo nie jest to oryginalny autograf. Ale jest to jakiś "odzew".
W lutym wysłałam list do Papieża Franciszka. Zawarłam w nim prośbę o autograf oraz napisałam dość osobisty list. Odpowiedź dostałam bardzo szybko, bo po ok. 2 tygodniach. Jednak jestem nieco zawiedziona. Nie jestem pewna, czy liczyłam na oryginalny autograf. Chyba nie. Nie miałam również wątpliwości, że Franciszek odpisze osobiście. Jednak miałam nadzieję, że odpowiedź będzie bardziej osobista, że znajdą się w niej jakieś odniesienia do mojego listu. Niestety nie jest. Ale cóż, może jak złamię nogę, to Papież osobiście podpisze mi się na gipsie ;)

źródło: własne

źródło: własne
Do zobaczenia,
Dosia